Gracku
Gorzów Wlkp.

Informacje

• Wszystkie kilometry: 18300.61 km
• Km w terenie: 188.30 km (1.03%)
• Czas na rowerze: 30d 00h 30m
• Prędkość średnia: 25.40 km/h
• Suma w górę: 0 m
• Więcej informacji.

Moje rowery

Scott Speedster 50 6078 km

Toruński Rower Miejski 43 km

Author Compact Logic Series 9273 km

Tacx Vortex Smart T2180 2907 km

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Archiwum

• 2017, Luty_{(6, 0)}
• 2017, Styczeń_{(9, 0)}
• 2016, Grudzień_{(9, 0)}
• 2016, Listopad_{(2, 0)}
• 2016, Październik_{(4, 0)}
• 2016, Wrzesień_{(8, 0)}
• 2016, Sierpień_{(10, 0)}
• 2016, Lipiec_{(11, 0)}
• 2016, Czerwiec_{(12, 0)}
• 2016, Maj_{(7, 0)}
• 2016, Kwiecień_{(6, 0)}
• 2016, Marzec_{(5, 0)}
• 2016, Luty_{(6, 0)}
• 2016, Styczeń_{(16, 0)}
• 2015, Grudzień_{(10, 0)}
• 2015, Listopad_{(4, 0)}
• 2015, Październik_{(3, 0)}
• 2015, Wrzesień_{(3, 0)}
• 2015, Sierpień_{(8, 0)}
• 2015, Lipiec_{(11, 0)}
• 2015, Czerwiec_{(10, 0)}
• 2015, Maj_{(6, 0)}
• 2015, Kwiecień_{(8, 0)}
• 2015, Marzec_{(1, 0)}
• 2015, Luty_{(2, 0)}
• 2015, Styczeń_{(1, 0)}
• 2014, Grudzień_{(2, 0)}
• 2014, Listopad_{(4, 0)}
• 2014, Październik_{(1, 0)}
• 2014, Wrzesień_{(4, 0)}
• 2014, Sierpień_{(8, 0)}
• 2014, Lipiec_{(1, 0)}
• 2014, Czerwiec_{(13, 0)}
• 2014, Maj_{(8, 0)}
• 2014, Kwiecień_{(8, 0)}
• 2014, Marzec_{(12, 0)}
• 2014, Luty_{(4, 0)}
• 2013, Październik_{(4, 0)}
• 2013, Wrzesień_{(3, 0)}
• 2013, Lipiec_{(1, 0)}
• 2013, Maj_{(2, 0)}
• 2013, Kwiecień_{(2, 0)}
• 2013, Marzec_{(2, 0)}
• 2012, Wrzesień_{(1, 0)}
• 2012, Sierpień_{(1, 0)}
• 2012, Lipiec_{(1, 0)}
• 2012, Czerwiec_{(9, 0)}
• 2012, Maj_{(7, 0)}
• 2012, Kwiecień_{(10, 0)}
• 2012, Marzec_{(5, 0)}
• 2011, Listopad_{(7, 0)}
• 2011, Październik_{(3, 0)}
• 2011, Wrzesień_{(4, 0)}
• 2011, Sierpień_{(1, 0)}
• 2011, Lipiec_{(4, 0)}
• 2011, Czerwiec_{(8, 0)}
• 2011, Maj_{(8, 0)}
• 2011, Kwiecień_{(2, 0)}
• 2011, Marzec_{(4, 2)}
• 2010, Wrzesień_{(2, 0)}
• 2010, Sierpień_{(6, 1)}
• 2010, Lipiec_{(13, 0)}
• 2010, Czerwiec_{(4, 0)}

Linki

Gorzów - Wawrów - Wojcieszyce - Kłodawa - Chwalęcice - Gorzów

Niestety po zawodach ból się nasilił w kilku miejscach, ale wyjazd uważam za udany i z chęcią piszę się na następny. Oczywiście o ile moja kontuzjowana ręka pozwoli mi już na utrzymanie kierownicy :-) P.S. a zajęca złapałem :-P

skrzat - 08:33 środa, 30 marca 2011 | linkuj