Piątek, 1 sierpnia 2014
Kategoria 3. 50-100 km
Gorzów - Tarnów - Sosny - Marwice - Kłodawa - Gorzów
Przed wyjazdem odkryłem, że nie działa mój licznik. Postanowiłem więc jechać bez niego, choć nie jestem do tego przyzwyczajony. Po drodze zajechałem jeszcze na Statoil i dopompowałem koła - oba po niemal 4 bary.
Te dwa czynniki spowodowały, że jechało mi się niespodziewanie lekko. Czułem moc i cisnąłem ile wlezie. Z upływem dystansu zacząłem myśleć o tym, żeby trasę pokonać bez postoju.
Za Tarnowem nieco mnie wytrzęsło, bo droga tam jest słabej jakości, a koła były twarde. Od Sosen do Lubna droga wiedzie ciągle pod górkę, ale i tam nie zwolniłem. Kryzys dopadł mnie dopiero w Kłodawie, więc ostatnie kilometry zaniżyły prędkość średnią, ale i tak wyniosła ona niemal 28 km/h.
Uczestnicy:
Gracku
Te dwa czynniki spowodowały, że jechało mi się niespodziewanie lekko. Czułem moc i cisnąłem ile wlezie. Z upływem dystansu zacząłem myśleć o tym, żeby trasę pokonać bez postoju.
Za Tarnowem nieco mnie wytrzęsło, bo droga tam jest słabej jakości, a koła były twarde. Od Sosen do Lubna droga wiedzie ciągle pod górkę, ale i tam nie zwolniłem. Kryzys dopadł mnie dopiero w Kłodawie, więc ostatnie kilometry zaniżyły prędkość średnią, ale i tak wyniosła ona niemal 28 km/h.
Uczestnicy:
Gracku
- DST 54.11km
- Czas 01:56
- VAVG 27.99km/h
- VMAX 55.20km/h
- Sprzęt Author Compact Logic Series
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj